W dobie monopolu animacji Disneya i DreamWorks powiew świeżości. Świetne sceny pojedynków z niesamowitymi efektami wychodzenia z kadru robią wrażenie. Serial porusza niełatwe tematy takie jak śmierć, poświecenie, ofiara, narodziny czy posiadanie dwóch matek i jest to ukazane w sposób naturalny bez koloryzowania rzeczywistości. Próżno szukać tego w innych poprawnych politycznie cukierkowych animacjach konkurencyjnych wytwórni gdzie nikt nie umiera i panuje wieczna idylla. Pełny jest również poczucia humoru w stylu świetnej lecz nieco niedocenianej "Księgi życia" tego samego autora. Dawno żadna animacja tak mnie nie zachwyciła Polecam serdecznie!