Świetny zwiastun, fabuła brzmiaca na ciekawa. Wykonanie beznadziejne. Film po prostu jest nudny. W całym filmie jest kilka śmiesznych scen, ale większość jest totalnie słaba
Wykonanie akurat moim zdaniem na wysokim poziomie. Całość jest spójna, ale różnorodna zarazem. Myślę, że pomysł fabularny Ci się spodobał, ale już scenariusz zupełnie nie, a najbardziej zmiana "tonu" filmu, gdy zarówno córka, jak i Bóg "schodzą" na ziemię. Od tego momentu film ma bardzo subtelny, abstrakcyjny humor, a nawet staje się smutną, gorzką opowieścią.
ten goryl w łóżku z Catherine Deneuve na pewno nie był subtelny tylko wręcz PRYMITYWNY
Goryl kojarzy się z czymś pierwotnym, ale nie nazwałbym tego typu humoru prymitywnym.
Nie wiem co w nim było. Po prostu mi się podobał :P Może jestem po prostu dziwny.
Też jestem dziwny. Mi się BARDZO podobał. Pomysł , scenariusz , gra aktorów , zdjęcia.
Nie mam się do czego doczepić.
Do tego parę razy parsknąłem śmiechem. Czego chcieć więcej.
Nie jesteś dziwny... Jak już to wrażliwy, spostrzegawczy, inteligentny... To film dla inteligentnych ludzi... Rozumiejących podteksty...
Ten film ma głębszy sens...
Nie idzie patrzec, niestety po okolo 35 minutach musialem sie poddac. Nie oceniam filmu, bo nie dalem rady dokonczyc, ale pierwsze 30 lrocent iscie zenujace.
@niktar pomysł świetny! Bóg to staruch w szlafroku, nieufający żonie i córce. Zazdrosny o dokonania syna. Zgorzkniały ramol życzący wszystkim problemów. I do tego gra go Benoît Poelvoorde, mistrz komedii. Zobacz proszę jak zagrał syna Cezara w "Asteriksie i Obeliksie na olimpiadzie" - urodzony komik i do tego profesjonalny aktor. Córka Boga też niczego sobie aktorka. Jak w jej wieku chyba bym po jednym dniu zdjęciowym się zmył z planu.
Zgadzam się, dawno tak się nie "nabrałem na film" , zupełnie jak produkcje pod multipleksy, zwabić jak najwięcej osób i rozliczyć dochód. Jedyne na plus- zdjęcia, fabuła, co mogę powiedzieć, naiwna? Wszystko to stara się być czymś więcej niż jest, niby coś oryginalnego a dostajemy odgrzanego kotleta, z powtarzalną symboliką, w skrócie "nihil novi" , całość jest tak zlepiona że bardzo ciężko się to ogląda bez poczucia że brniemy w coraz większe bagno.
Też się zgadzam, czasem trafia w mój gust coś "innego", "niszowego", tu liczyłam na "ucztę", a raz że się wynudziłam, dwa jeśli już wysilałam się nad wczuciem w film, to po prostu męczył mnie. Teoretycznie można byłoby z tego pomysłu zrobić coś "wielkiego" ale dla mnie wyszła bezpłciowa papka, bez logiki i morału.
Mnie również zwiastun zmylił. Spodziewałam się czegoś zabawnego ze świeżym podejściem do kwestii religijnych. Cóż... Pomysł na film jakiś był, ale zdecydowanie coś nie wyszło w akcji. Jest nudno, początek z wprowadzeniem Adama itd. był kompletnie bez sensu i nie mam pojęcia, jaki miał być tego cel. Oglądałam ten film, kilka razy parsknęłam śmiechem, ale cały czas zastanawiałam się co to ma być. Fabuła nie ma żadnej głębi, bohaterka ma jakiś plan, ale nie podano zbytnio powodów wyjaśniających jej zachowanie. Brakuje mi jakiegokolwiek uzasadnienia.
Ot film o o niczym. Jeśli ktoś chce się skusić na oglądanie, to polecam w gronie znajomych, bo tylko komentowanie między sobą ratuje niektóre sceny i ogólnie cały zamysł.
amen brother. ze zwiastunu wyglądało to na naprawdę fajną komedię, a wyszło coś między komedią, a dramatem. W konsekwencji ni to dobra komedia, ni to dobry dramat. Motyw z gorylem, ptakami i rybą nad głową arcysłabe.
Wydaje mi się, że jesteś rozczarowany, bo po prostu nastawiłeś się na super komedię, jak ja. A prawda jest taka, że stworzyli kiepski i mijający się z całością zwiastun. Po obejrzeniu go też myślałem, że będzie to super komedia gdzie wreszcie będę mógł się uśmiać. Tak czy inaczej film mi się zajebiście spodobał! Co prawda w niektórych scenach brakuje jakiejś spójności logicznej: co? dlaczego? o co tu w ogóle chodzi? ALE: Wreszcie coś nieszablonowego! Wreszcie jakiś ciekawy pomysł na scenariusz! Jak ktoś twierdzi, że oklepany to niech mi pokaże coś podobnego.
Tez po zwiastunie liczyłem na coś innego. Nastawiałem się na dobrą komedię, a to jest bardziej komediodramat czy cos w tym stylu. Mimo to film na swoj sposob intrygujacy.
Zależy czego oczekiwałeś, chociaż muszę przyznać, że zwiastun pokazał większość fajnych scen, a sam film czasami mi się dłużył (po prostu chciałem od razu co ma się wydarzyć, a za to musiałem trochę czekać) tak nie rozumiem niskiej oceny, film ma dobre zdjęcia i ciekawy scenariusz, podejście od tematu i wątpię czy wykonanie było beznadziejne. Po za tym wszystkim trzeba mieć na uwadze że to francuskie/belgijskie kino, które też ma swój charakter i humor.
Zwiastun i w ogóle cała promocja była myląca. Jest to zrozumiałe, bo chodzi o dotarcie do większej ilości widzów. Jednak komedia się kończy po pół godzinie i zrozumiałe również jest rozczarowanie, jeśli nastawiamy się na fajną rozrywkę. Ja się obawiałem jedynie spuentowania i tutaj widzę największą bolączkę filmu.
Dobrze, z tymi słowami ciężko się nie zgodzić, patrząc na gatunek czyt. komedia można wymagać trochę więcej a film czasami zupełnie inne emocje wywoływał
Ja mało oglądam komedii. Jeśli już to nietypowe, a gatunek jest pojemny, bo i Solondz i Anderson są w jakimś sensie zabawni.
A mnie pozytywnie zaskoczył,długo się zabierałem żeby go obejrzeć i w końcu to zrobiłem i się nie zawiodłem.Fajne teksty i przyjemnie się ogląda,oceniam na mocne 6.
Najwidoczniej film nie był w Twoim guście. Możliwe że spodziewałeś się typowej komedii a nie coś niszowego.
Ja również liczyłam na coś lepszego po opisie i zwiastunach. Niestety ten film nie jest ani śmieszny (a w opisie na filmwebie ma, że to komedia), ani specjalnie ambitny. Nie jest też na tyle kontrowersyjny i antyreligijny, żeby coś ugrać na tym i wzbudzić dyskusje. Pomysł był spoko, ale zabrakło dla mnie dopracowania i powstał chaos.
http://pudelka-zapalek.pl/zupelnie-nowy-testament/