na pewno nie będę zachęcać
bo zwiastun i recenzje to jedno a rzeczywisty film to drugie
po prostu miałka fabuła, liczne dłużyzny (np jak facet maluje obraz-ciągnie się to i ciągnie)...
zaczynało się interesująco
podrzędnie się skończyło
można było pewne wątki pociągnąć
nie wiemy jak skończył się proces
co myśli żona malarza o jego układzie
jak poznał tą dziewczynę
podsumowując-można było zrobić to lepiej
a jak się to ogląda to przekonaj się już sam
jak chcesz
...