Film jest zaskakująco dobrze zrobiony. Autentyczne zdjęcia z różnych kataklizmów i katastrof zostały bardzo umiejętnie wplecione między sekwencje robione na potrzeby filmu. Wizja szalejących tornad rzeczywiście wciska w fotel, zwłaszcza, że akcja dość szybko osiąga zawrotne tempo. Na pochwały zasługuje praktycznie cała obsada filmu (a jest tu paru znanych aktorów). Zadowolenie budzi również dynamicznie skomponowana ścieżka dźwiękowa i dobre zdjęcia. Nie da się jednak ukryć, że szwankują niekiedy efekty specjalne (zwłaszcza jest to widoczne w scenie przejazdu plastikowego tira przez pole wiatraków, oraz podczas zniszczenia centrum handlowego, kiedy to w powietrzu wirują komputerowe ostrza szyb), a scenariusz nie uchronił się przed kliszami (źli próbują naprawić swe haniebne uczynki, głupi i aroganccy mądrzeją pod spojrzeniem kolegów, etc.). A co najważniejsze, film można swobodnie oglądać w wersji anglojęzycznej, bo aktorzy posługują się dość prostym i zrozumiałym językiem.
Innymi słowy - czas poświęcony na obejrzenie tego filmu nie będzie zmarnowany.
"Innymi słowy - czas poświęcony na obejrzenie tego filmu nie będzie zmarnowany."
po przeczytaniu twojego komenta jakoś nie chce mi sie w to wierzyc, nie sciagam tego gowna.
pozdro ;)
Zgadzam się z założycielem tematu. "czas poświęcony na obejrzenie tego filmu nie będzie zmarnowany." Solidna telewizyjna produkcja. kiepskie były tylko efekty, ale dużo bym dał, żeby i u nas takie filmy telewizja robiła. 7/10