Totalna masakra. Absolutnie nic się nie dzieje. Sensu brak. Pretensjonalny festiwalowy potworek popełniony przez filmowego grafomana. Kto chce, może spróbować - wymiękniecie po kilku minutach. I niech nikt nie liczy na rozwój akcji - takie filmy są takie od początku do końca, a kończą się tylko dlatego, że tfurcy...
Witam, Jeśli ktoś z was ma dostęp do napisów (pol lu ang.) lub informacje na temat projekcji tego filmu w Warszawie tudzież możliwości zakupu dvd będę wdzięczny bo bardzo chcę obejrzeć.
Ciężka sprawa z tym filmem, bo wszystko zmienia jedna, jedyna scena. Której zdradzić absolutnie nie mogę, ale pod koniec znajdzie się nawiązanie, więc jeśli chcesz obejrzeć - nie czytaj.
Nie dzieje się nic, absolutnie nic. Ma to w sobie jakąś hipnotyczną siłę przyciągania, ogląda się, cały czas się zastanawiając -...
Zamiast na Wino truskawkowe trafiłam na Shultes'a, gdzie mimo iż z góry nastawiłam się na obraz i (być może) symbolikę, o tyle... Ledwo wysiedziałam. Powiem wręcz, że aż za dobrze weszłam w psychikę Loszy, oglądając ten film też poczułam pustkę i beznadzieję, a jednak...
Gdy już człowiek wysiedzi do końca w pamięci...