Komedia romantyczna po polsku? Nareszcie coś świeżego w polskim kinie, bo już rzygać się chciało od tych nudnych, rasowych kryminałów, sensacyjnej akcji, a już sc-fi to w ogóle. Bołądź, Adamczyk, Figura, Kumorek, Dziędziel? Nie znam, ale cieszę się, że w końcu dają szansę młodym aktorom, którzy mają w sobie niezbadane pokłady aktorskiego talentu, bo od tych oklepanych twarzy... no sami zresztą wiecie o kogo chodzi. Zwiastuna nawet nie oglądam, bo aż szkoda sobie psuć taką kinową ucztę. Premiera 1 styczeń? nie mogę się doczekać! Nawet nie idę na Sylwestra, bo jak każdy szanujący się koneser dobrego, ambitnego, polskiego filmu, muszę się wyspać przed pójściem do kina. Może nawet jakieś pokazy w sylwestrową noc? kurczę, byłoby wyśmienicie Ix De Ix De. Już zaklepuje sobie trzy seanse w pierwszym rzędzie.
Według mnie data premiery może być nieprzypadkowa. Kto wie, tak ambitne kino można docenić jedynie na posylwestrowym kacu, zawsze można się też w kinie przespać ;)
Są aktorzy polscy, którzy po prostu muszą pojawić się w filmie :) podpowiadamy, czy warto z naszym, krajowym kinem zaczynać nowy rok. :)
http://www.cosnowego.idiks.org/slaba-plec-czyli-nowa-polska-produkcja-przedpremi erowo/
A ja wróciłem z prapremiery i muszę was rozczarować - nie jest źle. Przyzwoity film i historia na czasie.
Widzę, że mamy tu prawdziwego konesera. Aż 2 filmy obejrzał w życiu i w dodatku ma konto na Filmwebie już od tygodnia. No no, gratuacje. Twoja opinia będzie da mnie niezwykle cenna
Zlosliwosc nie czyni z ciebie znawcy a data zalozenia konta na filmwebie nie jest wyznacznikiem gustu :-)
Ja tam znawcą nie jestem, ale koleś wygląda jakby był klakierem. Podobna sytuacja miała miejsce na przykład tutaj:
http://www.filmweb.pl/film/Last+Minute-2013-673532/discussion/Jak+dla+mnie+zas%C 5%82u%C5%BCone+6%2C5%C2%A0,2151340
Mnie się też podobał. I co klakier? Na Filmweb od kilku lat i obejrzałem kilka tysięcy filmów. O gustach się nie dyskutuje. Po to powstał portal by swobodnie można było pisać na temat filmów a nie hejtować kogoś bo ma inne zdanie. Pozdrawiam.
Nie hejtuję kogoś, kto ma inne zdanie. Ja nawet nie oglądałem tego filmu i nie mam żadnego zdania na jego temat
Serio nie rozróżniasz klakiera z PR-ówki do reklamowania filmu, od zwykłego usera filmwebu, któremu może się nawet ogólnie przyjęty gniot podobać (albowiem o gustach się nie dyskutuje) ??? :-)
takie klakierskie PR-owe konta, a wręcz multikonta łatwo jest wyłapać. ;-) nawet na profil nie trzeba wchodzić, a wystarczy kursorem na nick najechać :P
Nie szukam na Filmwebie klakierskich kont bo mam to gdzieś. Lubię od czasu do czasu zasugerować się mądrą opinią forumowiczów przed obejrzeniem filmu i tyle. Reszta mi lata. Mam inne zajęcia niż śledzenie teorii spiskowych. Ostateczna opinia o filmie jest moja i tyle. Kto chce niech przeczyta kto nie chce niech to oleje. pozdrawiam.
No właśnie... Skoro lubisz się czasem zasugerować opinią forumowiczów, to tym bardziej powinieneś uważać na klakierskie multikonta, bo to nie są zwykłe konta, zwykłych userów jak Ty czy ja, tylko zakładane przez agencje PR-owe, które mają za zadanie rozreklamować i wypromować dany film, oczywiście polski i z reguły słaby gniot, więc opinie i oceny takowych nie będą nigdy wiarygodne.
również pozdrawiam. :-)
nie wygląda a jest ;-)
zauważ taki trend na filmwebie: jest premiera, tudzież zbliża się, albo jest ciut po, jakiegoś polskiego filmu, który ogólnie do najwyższych lotów nie należy, i nagle powstaje na portalu kilka-kilkanaście kont które wychwalają ów produkcje, "10" może i nie dają, aby nie umniejszać wiarygodności, ale 7-9/10 leci w chooy.
po kilku miesiącach wejdzie się, czasem przypadkiem, czasem z ciekawości czy coś śmiesznego o takim gniocie napisano i okazuje się że typy wyżej wymienionych kont były tylko aktywne na topikach tyko o tym danym filmie.
PR-ówki jak nic mają tu swoje bastiony, robiące sztuczny tłok wokół danego filmu (w 90% są to paszkwile, które ciężko obejrzeć do końca) i klakierskimi pochwałami nagabujące widza do pójścia do kina nań. :-)
brakuje jeszcze Szyca, Stenki, Liszowskiej i pomylonego Karolaka i mogę go spokojnie wpisać na listę filmów do "nieobejrzenia"
Ja też nie mogę się doczekać. Szkoda, że Karolaka nie ma, bo jest na topie. Wczoraj go widziałem, jak gotował z tym kucharzem z reklamy Lidla.
no i jaki oryginalny plakat... takiego plakatu jeszcze w polskim kinie nie było... to białe tło i czerwona czcionka... miszcz
100% racji ... od tych rasowych pereł kina zbiera na wymioty. Z przyjemnością obejrzę ten mało wyrafinowany humor i infantylną akcję. Dziękuj ci SC Johnson.