człowieku bo nie zrozumialas filmu, albo przynajmniej koncówki która wiele wyjaśnia dlaczego głowna bohaterka sie zachowyla tak jak jest to przedstawione na filmie.

gdybys byla poszukiwanA za handel narkotykami, tez bys sie zastanawiala co odpowiedziec i wlasnie by sie to nie wydało musiała głowna bohaterka odpowiadać zwięźle a nie rozbudowanymi zdaniami by nie wyszła na kłamczucha.

Nie zrozumiałam? Tak myślisz? A może widziałam już dość filmów, by ocenić dialogi tak a nie inaczej? A może wśród tych obejrzanych filmów były też filmy dobre, w których bohater był w podobnych tarapatach, a jednak nie wychodził w rozmowie na ćwierćmózga? Chociaż może jestem niesprawiedliwa i rozmowa pomiędzy ludźmi zazwyczaj wygląda jak wymiana pytań, tylko ja tego nie zauważyłam?:D

nie chciałem obrazić.

Co do filmów możesz podać przykłady.

"ćwierćmózga"? - gdyby taka była to nie skończyłoby sie jednak happyendem, więc główna bohaterka taka na pewnoe nie była. Przeciętny człowiek prawdopodobnie by sie tak zachował jak na filmie.

No i w sumie film to film, a nie życie :p. Pzdr

Całkowicie się zgadzam w kwestii dialogów. Cały czas miałam nadzieję, że nadejdzie jakaś ciekawa wypowiedź ze strony Curuś. Nie nadeszła. Bardzo ciężko oglądało się ten film, bo był po prostu nudny, mimo że tyle wątków próbował poruszyć... przemyt narkotyków, wyłowienie dziewczyny z morza, dziewczynka z matką chorą na alkoholizm...

Adiman, absolutnie się nie obraziłam:) Mój post składał się z samych pytań, zauważyłeś? To tak specjalnie, w stylu Ondine i miało być raczej śmiesznie, a wyszło napastliwie chyba, sam widzisz, że dialog w takim stylu nie ma sensu:)