W sumie napisałem recenzję (w sumie nie wiem kto może je pisać i czy ja też) ale że nie wiem ile się czeka na zatwierdzenie no to jeszcze tu napiszę co nieco.

Film a nawet fajny, no ale faktycznie długi (ja oglądałem z przerwami łącznie trzy dni) ale na pewno nie żałuję. Jest dużo filmów dłuższych, nudniejszych gdzie głowa sama opada w dół, tu na szczęście aż tak nie ma. Parę scen jest przydługich ale jakoś się siedzi i ogląda.

Denerwujące parę osób dla mnie (nie aktorów, ale tych bohaterów) co pewnie nie jest ich winą ale wizją reżysera albo co najmniej scenarzysty. Parę scen oglądałem parę razy, tak mi się podobały, o urodzie Alicji mówić nie muszę (heh, najpiękniejsza Niemka?), tak samo jak drugiej głównej bohaterki (w sumie bardziej istotniej od Alicji). Oglądasz to od razu się przenosisz w ten świat, co mi nie pozwalało na umiejscowienie akcji w XXI wieku. Wiem, powtarzam się, ale taka prawda. Namieszanie nieco, ale niegroźnie ;)

fajnie jak ktoś miałby linka z napisami po niemiecku, aczkolwiek bez napisów da się obejrzeć dla kogoś kto umie niemiecki i to wcale nie jakoś najlepiej - wszystko co najistotniejsze jest powiedziane parę razy i oprócz Roberta von Metza wszyscy (o dziwo, nawet Bachleda) mówią w miarę czystym i zrozumiałym językiem ;) ode mnie 8, film nie najwyższych lotów, ale póki co nie powtarza treści innych.