Anders (Anders Baasmo Christiansen) postanawia zrezygnować z dotychczasowego życia w mieście i przenosi się na małą, cichą farmę należącą do jego zmarłych rodziców. Kolejne dni w nowym miejscu spędza w lesie ścinając drzewa. Jego praca nie ma konkretnego celu. Mężczyzna nie jest leśnikiem, a jego jedynym pragnieniem jest chęć obcowania z przyrodą i zatracenia się w pracy fizycznej. Jednakże, jego próba izolacji zostaje wkrótce przerwana przez nachalnych krewnych, którzy ciągle pouczają go, co i jak ma zrobić. W niedługim czasie, Anders zdaje sobie sprawę, że szukając wolności i przestrzeni poza miastem, właśnie zamienił jedną klaustrofobiczną egzystencję na inną.