W domku gdzie są porywacze leci mundial rozgrywany w Afryce czyli z 2010r , lecz przy końcu w japońskiej restauracji, koleś
ogląda mundial w Korei i Japonii z 2002r chyba że coś mi się pomylilo :). co do filmu Nie porywa chwilami trochę nudzi, ale
ogólnie jest dobry.Trochę akcji, niezłego tempa oraz nie najgorzej gry aktorskiej sprawia że film ogląda się dobrze.
To nie błąd w filmie.Przecież milicjant Lupe stał się Teacherem później, o czym świadczą napisy na rękach.Widocznie porwanie odbywało się dokładnie 8 lat później w czasie kolejnego Mundialu.Natomiast porwanie jego rodziny było właśnie w trakcie Mistrzostw w Korei i Japonii.